Długo wydawało, że to będzie show jednego aktora! Artura Sobiecha, który już po 24 minutach gry miał na koncie hat tricka. Ale w II połowie Zagłębie wróciło do gry i w cudowny sposób doprowadziło do wyrównania. A w samej końcówce miało jeszcze szanse na trzy punkty. Nieprawdopodobne widowisko na stadionie Lechii!