Kibice sportu, a szczególnie sportu motorowego w Polsce przeżywają ostatnio dni, o których można powiedzieć, że długo na nie oczekiwali. Pierwszy taki dzień mieliśmy kilka tygodni temu, gdy okazało się, że Robert Kubica wraca do Formuły 1. Kolejny był we wtorek, gdy w Warszawie kierowca pokazał się mediom i kibicom podczas konferencji prasowej. Teraz czekamy na przedsezonowe testy, a potem… na niedzielny poranek 17 marca, gdy wystartuje Grand Prix Australii, pierwszy wyścig Roberta po wielkim powrocie do sportu.