Codzienne treningi na siłowni i sportowy tryb życia stał się dla wielu z nas codziennością. Coraz większa moda na zdrowe życie i treningi sprawiły, że rozwinął się także rynek odżywek dla sportowców, na którym wciąż królują tzw. spalacze tłuszczu. Są to suplementy diety, które mają pomóc nam w codzienny, treningu i przyspieszyć pozbywanie się zbędnych kilogramów. Badania naukowe wykazały, że jest to produkt całkowicie bezpieczny, a co ważniejsze skuteczny – oczywiście pod warunkiem, że jest stosowany poprawnie, a jego zażywanie uzupełnione o odpowiednią dietę i ćwiczenia. Jakie więc są najczęstsze błędy, które popełniają sportowcy podczas korzystania ze spalaczy tłuszczu?
Po pierwsze – zły dobór preparatu
Popularne termogeninki, to produkty, które zwiększają proces termogenezy (produkcji ciepła), a co za tym idzie – przyspieszają proces spalania tkanki tłuszczowej. Na rynku dostępne są dziesiątki tego typu produktów, które zdecydowanie różnią się od siebie składem i siłą działania. To bardzo ważny aspekt, który trzeba mieć na uwadze udając się do najbliższego sklepu z suplementami. Najważniejsze by nie popadać w skrajności – nie sięgajmy po produkty, których skład jest maksymalnie okrojony i zawiera symboliczne wręcz dawki składników – jednak na początku nie warto również zaopatrywać się w te, które uznawane są za najmocniejsze.
Po drugie – dawkowanie
To jak dawkujemy termogeniki, w największej mierze uzależnione jest od potrzeb naszego organizmu – każdy z nas ma bowiem różną wrażliwość na działanie składników zawartych w tym suplemencie. Jeżeli dopiero zaczynacie stosowanie spalaczy, najlepszym rozwiązaniem będzie zminimalizowanie dawki – do jednej tabletki przyjmowanej przed samym treningiem. Ważne by obserwować swój organizm i sprawdzić jak działa na nas konkretna dawka. Jeżeli odczujemy, że działa za słabo – zwiększmy dawkę. Trzeba zwrócić uwagę na pobudzenie i odczuwalny wzrost temperatury, ważne też by nie pojawiały się przy tym nadpobudliwość i rozdrażnienie.
Po trzecie – możliwe interakcje
Nie chodzi tutaj tylko o przyjmowanie zbyt dużych ilości spalaczy, a raczej substancji do nich podobnych. Trzeba pamiętać, że jednym z głównych składników, które wchodzą w skład spalaczy tłuszczu jest kofeina. To właśnie o niej najczęściej zapominamy, łącząc przyjmowanie termogeników z innymi jej źródłami – jak chociażby kawą czy napojami przedtreningowymi. Jeżeli nasz organizm nie jest wrażliwy na działanie owego stymulanta, nie będzie to stanowiło problemu, jednak często może przynieść negatywne konsekwencje.
Po czwarte – zbyt długa suplementacja
Spalacze tłuszczu wykazują działanie, które bardzo pozytywnie wpływa na pozbycie się tkanki tłuszczowej z organizmu, przez co stają się bardzo przydatne w okresie powrotu do formy i budowania sylwetki. Trzeba jednak mieć świadomość, że po pewnym czasie nasz organizm przyzwyczai się do środków zawartych w tabletkach i zwyczajnie przestanie na nie reagować.
MS Źródło: forum-sportowe.pl. |